Za rugatku

Za ragatku, grand zabawa
Husia siusia, husia siusia
Jest hyrbata, browar, kawa
Husia siusia, husia siusia

Tańczy mały, tańczy wielki
Husia siusia, husia siusia
Je salcesun, so syrdelki
Husia siusia, husia siusia

Wszysku si uwija żwawu
I wywija w lewu, w prawu
Jurak aranżuje klawu
Naszą polskę husia, siusia

Trarara, Zdisiu na harmonii gra
Trarara, on przybirać klawu zna
Trarara, baw si braci, póki czas
Skoroś dzisiaj na zabawę prosto tutaj wlaz!

Graj skrzypku

Graj sjrzypku graj, przez całą noc,
Swe serce daj i wrażeń moc.
Niech skrzypcę łkają,
Czarowne tango grają,
Za twoją grę dam życie swe.

Hatzo’ani, shezufhaor,
Nagen hemya limey ga’agu-yim
Al eragon, tzipiyat dror, kiliyon levav ve
Retet ga’ag- uyim

Al ahava, doleket esh
Naden kanar, meshoch hakeshset
Idma kinor, ifka meytar, al na’arato
Meyueshet

Hatzo’ani, saperna li,
Al ahava, ve sod tikva
Yofi ve osher, al’ey zohar va yosher.
Emet va or, she’eynam od

Graj sjrzypku graj, przez całą noc,
Swe serce daj i wrażeń moc.
Niech skrzypcę łkają,
Czarowne tango grają,
Za twoją grę dam życie swe.

Kalichlorek

Na Wielkanoc to we Lwowie, pan wie?
Ćmaga, myślisz pan? Ja wiem, piło się.
Ja wim, baranke, majranek i pisanki,
Ale na co narzekały Lwowianki?

Kalichlorek, kalichlorek proszę dać,
Bo na wiwat strzela lwowska brać!
Aptekarze, nie Łazarze, wiedzą to,
Że batiarskie to zwyczaje są

I nie dziwię im się wcale,
Zapchaj kapsle pod tramwalem
Kalichlorek, kalichlorek cały dzień!
Strzelał, i Lwów głuchy był jak pień.

Dziś we Lwowie na pewno tam cisz,
Chyba, że ktoś moją piosnkę usłyszał,
No to spojrzy na siebie, na biedę
I usłyszy z daleka jak wtedy…

Kalichlorek, kalichlorek proszę dać,
Bo na wiwat strzela lwowska brać!
Aptekarze, nie Łazarze, wiedzą to,
Że batiarskie to zwyczaje są

I dobra cegła, dobry kamień
Wiwat jest nad wiwatami
Kalichlorek, kalichlorek święta grunt!
Panie aptekarze, daj Pan funt!